Trzeci kwartał 2022 roku przyniósł dalszy, dynamiczny spadek liczby udzielonych kredytów mieszkaniowych. Od lipca do września udzielono 21 218 kredytów. To aż o 68,96 proc. mniej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Wartość nowo udzielonych kredytów hipotecznych wyniosła 7,007 mld zł, co oznacza spadek o 6 528 mln zł, czyli 48,23 proc. mniej w odniesieniu do II kwartału bieżącego roku i 69,83 proc. mniej w porównaniu do III kwartału 2021 roku.
W trzecim kwartale roku 2022 ponownie notowaliśmy zróżnicowaną dynamikę zmian średnich cen mieszkań w największych miastach Polski. Wyraźnie zmierzamy w stronę stabilizacji cen transakcyjnych, która może trwać przez co najmniej najbliższe dwa-trzy lata, co przy wysokiej inflacji oznaczać będzie de facto realny spadek cen mieszkań. To z kolei, po oswojeniu się potencjalnych nabywców z wysokim poziomem oprocentowania kredytu hipotecznego, może skutkować utrzymaniem akcji kredytowej na poziomie obserwowanym w minionym kwartale. W skali roku przełoży się to na wynik ok. 80-85 tys. kredytów w 2023 r.. Oczywiście wiele zależy od sytuacji za naszą wschodnią granicą oraz od rozstrzygnięć w polskim rządzie dotyczących skorzystania ze środków europejskich na realizację KPO.
dr Jacek Furga, Prezes Centrum Prawa Bankowego i Informacji, Przewodniczący Komitetu ds. Finansowania Nieruchomości Mieszkaniowych Związku Banków Polskich
Oczekujemy aktywniejszego włączenia się rządu w poszukiwanie efektywnych rozwiązań problemu dostępności mieszkań. Sygnalizowane po raz kolejny przez rząd zapowiedzi, zgłoszone po raz pierwszy jeszcze we wrześniu br., o oferowaniu na pierwsze mieszkanie kredytów o oprocentowaniu na poziomie 2 proc., do dziś nie doczekało się dalszych szczegółów. Tymczasem rząd koncentruje się na działaniach ograniczających możliwość oferowania mieszkań na wynajem zarówno przez osoby fizyczne, jak i przez podmioty typu PRS.
Komentuje dr Jacek Furga